Dla wielu z nas makowiec jest ciastem typowo świątecznym , ja jednak kocham go tak bardzo , że piekę go gdy tylko nadarzy się okazja :)
Poniższy przepis jest wielopokoleniowy , bowiem ja mam go od mojej Mamy, która dostała go do swojej Mamy itd....;)
Nadzienie:
- 20 deko suszonego maku
- 2 białka
- 1 łyżka masła
- 4-5 łyżek dobrego miodu
- cukier puder ( do smaku , w zależności jak bardzo słodki chcemy nasz makowiec)
- rodzynki , skórka pomarańczowa i orzechy włoskie- według uznania.
- 100ml alkoholu ( najlepiej koniak albo dobra wódka )
- odrobina olejku migdałowego ( ok 1/2 łyżeczki)
Przygotowanie :
Mak zalewamy wrzątkiem , jak wystygnie odcedzamy na sitku przez szmatkę ( na samym sitku nie da się tego zrobić bo mak przejdzie nam prze oczka sitka, więc wykładamy sitko szmatką , na to wykładamy mak i dociskamy łyżką aż pozbędziemy się wody z maku) . Przekręcamy przez maszynkę 3 razy.
W rondelku rozpuszczamy masło z miodem , następnie dodajemy wszystkie bakalie oraz cukier puder. Całość mieszamy i przesmażamy chwilkę ( ok 2min). Następnie dodajemy alkohol i olejek migdałowy. Gdy nasze nadzienie przestygnie dodajmy piane ubitą z 2 białek i delikatnie całość mieszamy, najlepiej drewnianą łyżką.
Ciasto drożdżowe:
- 1/2 kg. maki pszennej
- 4dag świeżych drożdży
- 3/4 szklanki ciepłego mleka
- 2 całe jajka i 1 żółtko
- troszkę mniej niż 3/4 kostki masła
- 3/4 szklanki cukru kryształ
- olejek migdałowy ( według upodobania)
- 2-3 łyżki oleju ( opcjonalnie)
Przygotowanie:
W małym rondelku lekko podgrzewamy mleko z 1 łyżką cukru , gdy cukier się rozpuści dodajemy drożdże i mieszamy aż drożdże się rozpuszczą. Należy bardzo uważać by mleko nie było zbyt ciepłe ponieważ zbyt wysoka temperatura zabije nasze drożdże. Naszą mleczno-drożdżową miksturę dodajemy do mąki i delikatnie mieszamy.
W osobnej misce utrzeć cukier i 2 jajka na puch. Dodać do reszty ciasta i wymieszać. W międzyczasie w małym rondelku rozpuścić na małym ogniu masło i jeszcze ciepłe dodać do reszty ciasta. Wszystko mieszamy i wyrabiamy nasze ciasto ok 10-15 minut. Jeśli ciasto klei nam się do rąk można dodać 2-3 łyżek oleju.
Wyrobione ciasto przykrywamy czystą ściereczka i odstawiamy w ciepłe miejsce, bez przeciągów do wyrośnięcia na ok godzinę.
Z podanej ilości ciasta i farszu wychodzą średniej wielkości 3 makowce. Ja używam foremek keksowych o wymiarach 24/14cm .
Formowanie makowców nie jest sprawą łatwą- mój pierwszy makowiec był nienaturalnie długi :) ale metodą prób i błędów oraz dzięki pomocy Mamy w końcu się udało :)
Tak więc nasze ciasto drożdżowe dzielimy na 3 równe porcje.
Na stolnicy posypanej mąką delikatnie rozwałkowujemy 1 z 3 porcji na kształt prostokątny ,nasz placek powinien być średniej grubości i delikatnie rozkładamy na nim farsz i następnie zwijamy krótszym bokiem do siebie i przekładamy do foremki. Foremkę trzeba wcześniej wysmarować masłem i obsypać bułką tartą, można tez użyć papieru do pieczenia.
Jak już mamy nasze 3 makowce to smarujemy je po wierzchu białkiem jajka dla ładnego koloru i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 160'C przez ok 1h. na środkowej 'półce'.
* Jeśli nie mamy ochoty ..albo jesteśmy leniwi to zamiast formować rolady możemy użyć okrągłej, płaskie formy( na tzw. 'pie' ) wyłożyć spód ciastem, na to wyłożyć farsz i przykryć ciastem drożdżowym. Łatwiej, szybciej a też pyszne ;)